Komentarze: 1
Jak wyżej. Lubię nie lubić. To bardzo prosta sprawa. Jak człowiek kogoś lubi, to wiąże się to z pewnymi... no, wszyscy wiedzą, z czym to się wiążę. Przynajmniej powinni.
To jakieś takie nieokreślone zło. Jeśli się kogoś lubi, to chciałoby się, żeby ktoś lubił nas. A od tego prosta droga do jakichś dziwnych zależności.
A zależności miewają różne, również tragiczne, finały.
Czasami, wiadomo, chciałoby się. Ale wszystko musi zostać skontrolowane przez mózg pana Wiskhersa, który obserwuje. Ciągle i ciągle.
Mój jest ten kawałek podłogi